Pages

16 lutego 2013

Eveline - Aksamitne dłonie - nawilżający eliksir do rąk i paznokci

Dzisiaj o moim ostatnim kremowym odkryciu, a dokładniej o nawilżającym eliksirze do rąk i paznokci z Eveline - Aksamitne dłonie, oraz króciutko o walentynkowym prezencie. :-)

Opis producenta:
Aksamitne Dłonie. Wygładzająco - nawilżający eliksir do rąk i paznokci. Kuracja piękności dla Twoich dłoni. Kremowy eliksir wygładzający do rąk i paznokci szybko przywraca kondycję suchym, szorstkim i popękanym dłoniom. Dzięki unikalnej formule bogatej w ekstrakty roślinne, krem otula dłonie, jak delikatna kołderka, która na długo chroni skórę rąk przed czynnikami zewnętrznymi (słońcem, wiatrem, niską temperaturą, chlorowaną wodą), pozostawiając ją miękką, gładką i dobrze nawilżoną.
Składniki aktywne: wyciągi z cytryny, brzoskwini, czereśni, dzikiej róży, aloeasu: kolagen i elastyna, naturalna betaina.

Moja opinia:
Opakowanie eliksiru to plastikowa tubka w kolorach różu i fioletu z mocnym zamykaniem na zatrzask, więc bez obaw możemy wrzucić go do torebki. :-) Krem ma przyjemną, dość gęstą konsystencję, doskonale się aplikuje i szybko wchłania. Nie pozostawia tłustego filmu i nie powoduje klejenia się dłoni. Nawilżenie nie jest duże, ale po zastosowaniu eliksiru dłonie są bardzo przyjemne w dotyku, wygładzone, czyli takie jak założył producent - aksamitne. Efekt ten utrzymuje się na dłoniach około godzinę - dwie, dla jednych to w sam raz, dla innych może za krótko. Po umyciu rąk w tym czasie krem zmywa się wraz ze swoim działaniem i trzeba smarować dłonie jeszcze raz, ale tak jest chyba w przypadku większości kremów. Zapach kremu jest bardzo miły dla nosa (przynajmniej mi się bardzo podoba), delikatny, jakby kwiatowy. Do plusów możemy śmiało zaliczyć jego niską cenę - ok. 6 zł za opakowanie o pojemności 100ml. Krem jest dość wydajny, ja stosuję go od ponad 2 tygodni codziennie, czasem 2 x dziennie i nie widać jeszcze większego ubytku.Z pewnością kupię go ponownie i spróbuję kremu "niewidziane rękawiczki" lub "młode dłonie" z Eveline. Osobiście myślę, że krem będzie za lekki dla bardzo suchej skóry, ale i tak według mnie warto go wypróbować. :-)

A poniżej chciałam Wam pokazać mój walentynkowy prezent - storczyk Cymbidium. Uwielbiam storczyki, mam ich w domu ponad 10, ale wszystkie to te standardowe często spotykane Phalaenopsis. Odmiany Cymbidium jeszcze nie miałam, ale powoli zapoznaję się z ich uprawą. :-)
 A tu jeden z kilku moich Phalaenopsis
Mam nadzieję, że Wasz walentynkowy dzień był także udany!

19 komentarzy:

  1. mam niewidzialne rękawiczki jest ok, ale mam takie samo zdanie do b.suchych będzie za słaby

    OdpowiedzUsuń
  2. piekne storczyki, a moim ulubionym kremem do rak jest kozie mleko z ziaji, lub krem oliwkowy z sorayi - serdecznie polecam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Moja mama ma fioła na punkcie storczyków :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Miałam ten krem i uważam, że jest dobry. Moje oba storczyki niestety umarły :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie też niestety 2 nie przetrwały, jakieś robactwo je zaatakowało i nie udało mi się ich już odratować, niestety czasem tak bywa. :(

      Usuń
  5. Jak tak dobrze nawilża to koniecznie będę musiała wypróbować ;) Aktualnie używam kremu do rąk ISANA :)

    W wolnej chwili zapraszam do mnie na news :*

    OdpowiedzUsuń
  6. Lubię kremy z Eveline :)
    + może masz ochotę na wzięcie udziału w moim Candy? Do zgarnięcia 6 pełnowymiarowych kosmetyków z Ziaji i Vipery. Zasady są bardzo proste i szybkie do wypełnienia, wystarczy tylko zaobserwować mojego bloga:). Może to właśnie do Ciebie uśmiechnie się szczęście ?:) Tu jest link: http://recenzje-kosmetyczne18.blogspot.com/2013/02/drugie-rozdanie-z-julcikiem-do-wygrania.html
    Pozdrawiam, Julia.

    OdpowiedzUsuń
  7. kocham storczyki mój Phalenopis też kwitnie ♥ a ten nowy masz śliczny ♥

    OdpowiedzUsuń
  8. Ten krem kiedyś używałam i byłam zadowolona:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Piękne kwiatki :)

    A opakowanie kremu dość przyjemne dla oka :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Kręciłam się koło tego kremu kilka razy ale jednak zrezygnowałam :P A storczyki to moja miłość ♥

    OdpowiedzUsuń
  11. Rozdanie kosmetyczne u mnie :) Zapraszam!
    http://youbeautiful-kosmetycznefantazje.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  12. ja mam już swoich kremowych ulubieńców, a odkąd eveline zraził mnie do siebie poważnie na razie nie daję mu szansy :P

    OdpowiedzUsuń
  13. piękne storczyki, i jeden i drugi mnie zachwycił :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Zaciekawił mnie ten kremik, koniecznie muszę go wypróbować:)
    Piękne Storczyki, pierwszy ciekawie wygląda:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Ten pstrokaty storczyk jest śliczny, jeszcze takiego nie widziałam :) moja mama lubuje się w storczykach i ma ich w domu sporo :) ja niestety nie mam ręki do kwiatów, wszystkie mi padają :D

    OdpowiedzUsuń