Bronzer Waikiki od LILY LOLO + pędzel Hakuro H14

25.9.14

Hej Dziewczyny! Bronzery i modelowanie twarzy to zdecydowanie moja słabsza strona. Niby przeglądnęłam już mnóstwo filmików na YT i przeczytałam różne porady, a i tak najczęściej ograniczam się do podkreślenia/wymodelowania policzków, a nie całej twarzy, bo boję się przekombinować. Mam jasną karnację i ciężko mi trafić na odpowiedni bronzer, zazwyczaj używałam delikatnych kuleczek brązujących, natomiast w ostatnim czasie towarzyszy mi bronzer mineralny z Lily Lolo w odcieniu Waikiki.
Bronzer umieszczony jest w charakterystycznym dla kosmetyków Lily Lolo opakowaniu z przekręcanym sitkiem. Wystarczy przekręcić sitko dosłownie na kilka 4-5 dziurek by usypać sobie wystarczającą ilość bronzera na wieczko.
W ofercie Lily Lolo mamy do wyboru tylko 3 odcienie bronzerów: Waikiki, South Beach i Blondi Bronze. Jak widać na zdjęciach ja zdecydowałam się na jasny Waikiki. Gdy wybierałam kosmetyki do testów było jeszcze lato. Teraz najprawdopodobniej zdecydowałabym się na matowy South Beach. 
Bronzer posiada mieniące się na złoto drobinki, które rozświetlają cerę i pięknie odbijają światło. Gdy go używam rezygnuję już wtedy z typowego rozświetlacza, nie ma potrzeby dokładać kolejnej warstwy innego podobnego kosmetyku, bo mogłoby to dać efekt zupełnie odwrotny do zamierzonego. Bronzer jest drobno zmielony, łatwy w nakładaniu. Aplikuję go pędzlem Hakuro H14. Jak to z mineralnymi bywa po nabraniu kosmetyku strzepuję delikatnie nadmiar i dopiero wtedy kieruję pędzel ku twarzy. Na początku robi się złota plama na policzku, jednak szybciuko można ją rozetrzeć i co ważne nie ma z tym najmniejszych problemów.
Wydaje mi się, że taki rozświetlający bronzer nie nadaje się do konturowania całej twarzy, co innego gdyby był matowy jak South Beach. Waikiki podkreśli wszelkie, nawet najdrobniejsze niedoskonałości, więc albo trzeba mieć cerę w dobrym stanie albo lepiej darować sobie użycie tego bronzera i zaczekać na lepsze dni. :) 

Jest to kosmetyk mineralny, a więc przyjazny dla skóry. Nie zawiera drażniących substancji chemicznych, nanocząsteczek, parabenów, tlenochlorku bizmutu, talku, sztucznych barwników i konserwantów. Jest bezzapachowy. Może być bezpiecznie używany przez wegetarian i wegan.

Skład: MICA [+/- CI 77891 (TITANIUM DIOXIDE), CI 77492 (IRON OXIDE), CI 77491 (IRON OXIDE), CI 77499 (IRON OXIDE)]

Do aplikacji wystarczy naprawdę odrobinka, co oznacza, że 8-gramowe opakowanie starczy na bardzo długo. Jeśli macie w planie zakup bronzera Lily Lolo, to warto pomyśleć o zakupie na spółkę z siostrą, mamą czy przyjaciółką. Ciężko będzie zużyć kosmetyk w pojedynkę, a dodatkowo cena nie należy do najprzyjemniejszych - 72,90zł
Teraz kilka słów o pędzlu Hakuro H14. Jest on przeznaczony zarówno do nakładania różów jak i kosmetyków do konturowania twarzy. Jest wyprofilowany tak, żeby dobrze podkreślał same szczyty kości policzkowych, ładnie radzi sobie z rozcieraniem kosmetyków. Włosie jest syntetyczne i ma długość 4cm, trzonek pędzla wykonany jest z drewna. Jestem z niego bardzo zadowolona. Resztę moich pędzli z Hakuro możecie zobaczyć tutaj, gdzie pokazywałam moje wszystkie pędzle do makijażu, aktualnie nic się nie zmieniło.
Podsumowując, bronzer mineralny Waikiki to dobra propozycja dla osób o jasnej karnacji. Jest to kolejny kosmetyk mineralny dzięki któremu moja cera wygląda zdrowo i promiennie. Nałożony z umiarem wygląda subtelnie i ładnie podkreśla policzki. Dzięki tym mieniącym się na złoto drobinkom z powodzeniem może zastąpić typowy rozświetlacz. Wadą jest to, że wyciąga na wierzch wszelkie nawet zatuszowane wcześniej niedoskonałości. Może nie w jakiś nachalny sposób, ale jednak stają się one bardziej widoczne niż przed użyciem bronzera, więc w gorsze dni lub przy problematycznej cerze lepiej z niego zrezygnować. Kosmetyk sam w sobie jest przyjazny dla skóry, nie zapycha porów. Będzie mi jeszcze długo służył, bo jest diabelsko wydajny. :)
  • kosmetyki mineralne Lily Lolo znajdziecie w sklepie internetowym COSTASY
  • pędzel Hakuro H14 znajdziecie w drogerii internetowej BODYLAND
Ja kosmetyki mineralne pokochałam już dawno a Wy? Znacie może ten bronzer?

Zobacz także...

66 komentarzy

  1. Bronzer nie dla mnie wolę matowe, ale na pędzel choruje.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak myślałam, że nie każdemu przypadnie do gustu ze względu na te drobinki :) Pędzel super się sprawdza, polecam jak najbardziej :)

      Usuń
  2. ładnie się prezentuje ten bronzer :) a pędzle to marzenie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pędzel jest bardzo przyjemny, ja w ogóle lubię Hakuraki, dobra jakość w dobrej cenie :)

      Usuń
  3. ja właśnie dostałam swój pierwszy bronzer w prezencie i będę musiała nauczyć się jego używać, bo zwykle malowałam się różem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A jaki bronzer dostałaś? Pooglądaj sobie filmiki na Youtube, na pewno Ci pomogą :)

      Usuń
  4. Daje fajny efekt rozświetlenia ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie niczym rozświetlacz, a nie bronzer :)

      Usuń
  5. Ale pięknie wygląda. Nie dobrze, że podkreśla niedoskonałości, bo to w takim razie bronzer nie dla mnie :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No niestety, ale tak chyba ma większość kosmetyków z drobinkami :(

      Usuń
  6. South Beach jest bardzo ale to bardzo pomarańczowy, mi nie przypadł do gustu i żałuję, że nie zdecydowałam się na Waikiki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na stronie sklepu wygląda całkiem nieźle, ale sprawdziłam sobie na szybko zdjęcia w internecie i faktycznie, jednak chyba by mi nie odpowiadał. Waikiki jest świetny, będzie pasował chyba do każdego typu karnacji :)

      Usuń
  7. Bardzo ładny ten brozner, ja jestem bladziochem więc pewnie bym była z niego zadowolona. Chętnie spróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla jasnych karnacji jest super, myślę że by Ci pasował taki :)

      Usuń
  8. Pędzel bardzo ładny :) marzy mi się taki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam, jest bardzo przyjemny w dotyku, ale najważniejsze że z łatwością się nim można posłużyć :)

      Usuń
  9. O rajuśku, z tym konturowaniem to mam tak samo. Napatrzę się na yt na krok po kroku a i tak nałożę tylko róż :-))

    OdpowiedzUsuń
  10. szkoda, że on ma taki błysk : c bo kolor idealnie jasny : )

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No tak, nie każdemu się taka rozświetlająca forma może spodobać, szkoda że mają taki mały wybór tych bronzerów, bo np. róży już mają więcej... :)

      Usuń
  11. świetnie się prezentuje , kusi i to bardzo:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam, odcień Waikiki będzie pasował do wielu typów urody :)

      Usuń
  12. Ten bronzer zastanawia mnie od dłuższego czasu... i P.S. pięęęęękne włosy zazdroszczę długości!
    Odwiedź i mnie czasem :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję kochana, włosy mam długie odkąd pamiętam, czasem chciałabym mieć krótkie do ramion, ale to tylko przejściowa zachcianka i jeszcze chyba długo jej nie spełnię :)

      Usuń
  13. Bronzer podoba mi się, ale ten pędzel to muszę mieć <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pędzel przyda się i do różu i do bronzera i jeszcze do rozświetlacza :)

      Usuń
  14. Mam ten pędzel już z pół roku :)Bardzo go lubię

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja go mam w sumie od niedawna, bo od sierpnia, ale inne pędzle z Hakuro mam już ponad rok i super się trzymają, także myślę że i ten długo mi posłuży :)

      Usuń
  15. niestety nie lubie rozświetlaczy...a ten bronzer daje taki efekt

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No tak dokładnie, tak myślałam, że nie wszystkim się spodoba. Ja z kolei lubię tego typu kosmetyki, no i w sumie dlatego też wybrałam ten a nie inny :D

      Usuń
  16. A ja chętnie bym spróbowała ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Prezentuje sie bardzo ladnie i mam ochote na niego

    OdpowiedzUsuń
  18. Taki pędzel by mi sie przydał:D
    ____________________________
    worldpinklipstick.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pędzel się przyda do różu, bronzera czy rozświetlacza, brakowało mi właśnie takiego pędzla długo i w końcu zdecydowałam się na zamówienie :)

      Usuń
  19. podoba mi się , jednak u mnie by się nie sprawdził bo wolę maty :) a pędzelek świetny

    OdpowiedzUsuń
  20. Mam próbkę i muszę przyznać, że jednak nie do końca odpowiada mi efekt :<

    OdpowiedzUsuń
  21. Trochę to bardziej rozświetlacz niż bronzer. Za to pędzel fajny :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Ciekawe wykończenie ma ten bronzer, ale raczej nie nadawałby się dla mnie. Natomiast pędzel wzięłabym w cemno, wygląda świetnie :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Ale ładny kolor ma ten bronzer :)

    OdpowiedzUsuń
  24. H14 właśnie do mnie przyszedł, może teraz polubię bronzery :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Ja chyba jednak wolę matowe bronzery. Również uwielbiam pędzelki Hakuro - są super ;))

    OdpowiedzUsuń
  26. mam bronzerel LL, ale używam jak naładam i mineralny podkład

    OdpowiedzUsuń
  27. pierwszy raz widzę ten bronzer, świetny efekt na poliku :)

    OdpowiedzUsuń
  28. bronzer zupełnie nie dla mnie ale na pędzel bym się skusiła :) Tworzę teraz właśnie listę pędzli na dzień darmowej dostawy :)

    OdpowiedzUsuń
  29. nie miałam jeszcze żadnego kosmetyku lily lolo.... świetny pędzelek !

    OdpowiedzUsuń
  30. Szkoda, że bronzer ma satynowe wykończenie :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Bronzer daje piękny efekt na twarzy :-)

    OdpowiedzUsuń
  32. Mam jasną karnację, może zdałby u mnie egzamin ;)

    OdpowiedzUsuń
  33. Szkoda, że podkreśla niedoskonałości, bo ogólnie bardzo mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  34. Ładny efekt, podoba mi się, a pędzel świetny

    OdpowiedzUsuń
  35. i bronzer byłby dla mnie świetny i pędzel :)

    OdpowiedzUsuń
  36. też chcę taki! :)


    _______________
    a u mnie?
    YANKEE CANDLE w dużej ilości :)

    OdpowiedzUsuń
  37. Wolę matowe wersje :) ale dość ładnie u Ciebie się prezentuje

    OdpowiedzUsuń
  38. ten pędzel wygląda super, na pewno kiedyś się na niego skuszę :)

    OdpowiedzUsuń

ODWIEDZAM

Shein

SheIn -Your Online Fashion T-shirts

Archiwum bloga