Oferta Walentynkowa Biedronki - co kupić?
29.1.14
Jak pewnie większość z Was wie, już od jutra w owadzim sklepie (a może ktoś jeszcze nie słyszał?) zaczyna obowiązywać bardzo fajna oferta "Piękne Walentynki". Znajdziemy w niej mnóstwo kosmetyków w korzystnych cenach m.in. znanych firm takich jak Lirene, Soraya, Dove. Na 2 tygodnie przed świętem zakochanych można będzie kupić sobie produkty, które powinny pomóc nam pięknie wyglądać w Walentynki. W tamtym roku początkiem lutego także była ciekawa gazetka kosmetyczna, ale np. peeling myjący z Joanny 100ml kosztował 3,49zł, a w tym roku 3,89zł. :)
W gazetce zobaczyłam kilka kosmetyków, które mam w domu i mogę je Wam polecić:
- żele pod prysznic z Dove, które uwielbiam i bardzo często goszczą one w mojej łazience;
- żel peelingująco-wygładzający do mycia twarzy z Lirene - ale tylko w roli peelingu, bo na używany na co dzień może wysuszać cerę;
- balsam do ciała Soraya So Pretty - jeśli lubicie lekkie smarowidła to będzie dobry wybór, ja mam Sunny Peach i bardzo ładnie pachnie;
- słynny płyn micelarny z BeBeauty towarzyszy mi już od dawna, nie zliczę ile butelek zużyłam, w gazetce jest ekonomiczna wersja 400ml.
Co jeszcze jest ciekawego w ofercie? Zobaczcie sami na stronie Biedronki - klik. Oferta obowiązuje już od jutra, wybieracie się? Co macie w planie kupić? Ja skuszę się chyba tylko na peeling enzymatyczny z Lirene i plasterki na nos. :)
75 komentarzy
no proszę jaka biedronkowa oferta walentynkowa;)
OdpowiedzUsuńUdała im się, prawda? :)
UsuńI to jak, myślę, że każdy znajdzie w niej coś dla siebie :]
Usuńw weekend sie wybieram na zakupy! mam nadzieję, że nie wykupią mi wszstkiego!
OdpowiedzUsuńA ja zrezygnuję tym razem z zakupów. :) Trzymam się z postanowieniem, że przynajmniej do moich urodzin nie kupię NIC. Wyjątkiem są rzeczy, które mi się skończyły i nie mam zastępców. :)
OdpowiedzUsuńWyjątek od reguły zrobię przy -40% w R. :D
O, to widzę, że masz mocne postanowienie, trzymam kciuki! :) A promocji -40% w Rossmannie to faktycznie trudno się oprzeć, ciekawe kiedy znowu będzie taka akcja :)
Usuńprezerwatywy też są w tej gazetce gdyby ktoś się nie mógł zdecydować na kosmetyk dla lubej ;D
OdpowiedzUsuńja na pewno kupię kilka saszetek maseczek Biovax :)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze nic z tej firmy, może i ja się skuszę... Hmm...
UsuńJa tym razem zamierzam się powstrzymać :)
OdpowiedzUsuńJa tak samo. :)
Usuńi ja też :)
UsuńDzielne z Was kobitki :)
Usuńooo nie wiedziałam o tej ofercie, bardzo bogata ;-) na pewno zaopatrzę się w zapas płynu micelarnego i żeli dove ;-)
OdpowiedzUsuńA widzisz, czyli jeszcze komuś się przydał mój post, bo troszkę się bałam, ze może już wszyscy wiedzą i niepotrzebnie o tym napisałam :) Micel z BeBauty naprawdę się opłaca w tej dużej butli :)
Usuńzajadę ale konkretnych planów zakupowych nie mam :)
OdpowiedzUsuńAle pewnie coś w oko wpadnie :)
UsuńPoluję na ten płyn i poluję. Zjeździłam kilka biedronek w mieście i wszędzie same mleczka:/ wrrr.....
OdpowiedzUsuńSerio? U mnie niemalże zawsze dostępny w tych normalnych mniejszych butelkach. To teraz będziesz miała okazję go złapać jak wyłożą te duże butle :)
UsuńJa mam zamiar kupić tylko balsam so pretty cytrynowy i może odżywkę do włosów eveline :)
OdpowiedzUsuńnic mnie (na szczęście!) nie kusi, wszystko mam :)
OdpowiedzUsuńJa kupię te peelingi myjące - bardzo je lubie
OdpowiedzUsuńcoś mi głowie chodzi, szkoda, że nie ma żeli z Soraya, wolałabym niż balsamy
OdpowiedzUsuńo nie, żadna siła mnie nie zmusi do robienia kolejnych zapasów :D
OdpowiedzUsuńwiem to dopiero teraz, przy przeprowadzce, kiedy to wszystko trzeba spakować, przewieźć i ulokować w nowym miejscu :P
Jeśli kolejne przeprowadzki są w planach to rzeczywiście lepiej nie znosić do domu ciężkich kosmetyków :D Sama się nie przeprowadzałam, ale pomagałam siostrze i coś wiem o pakowaniu wszystkiego jak leci w kartony - wtedy dopiero ujawnia się ogrom wszystkiego z wszystkich szafek, szuflad i półek... :)
UsuńJa nie kupię za wiele, bo mam takie zapasy, że to byłoby szaleństwem ;) Ale płyn musi być!:)
OdpowiedzUsuńNa pewno kupię płyn micelarny, bardzo go lubię, a ten jest w większym opakowaniu :) Mam też plany na olejek arganowy lub maskę z Eveline i pachnącą świeczkę Brise :)
OdpowiedzUsuńŚwieczki z Brise bardzo lubię :) Ale mam w domu kilka, które jeszcze na długo powinny mi wystarczyć, więc tym razem odpuszczam. :)
UsuńA ja będę twarda i nic nie kupię ;)
OdpowiedzUsuńOferta fantastyczna, Biedronka wodzi na pokuszenie :)
OdpowiedzUsuńJuż nie pierwszy raz i pewnie nie ostatni :)
Usuńszykuję się na jutro tylko nie wiem jak mam zrobić zakupy jak jestem dopiero przed wypłatą :D
OdpowiedzUsuńDzięki temu kupisz pewnie tylko to co jest Ci niezbędne :)
UsuńJakoś tym razem nic mnie nie zachwyciło ;)
OdpowiedzUsuńWidzę, że Biedronka się postarała :) już wpadło mi w oko parę rzeczy, na pewno nie wyjdę z pustymi rękami ;)
OdpowiedzUsuńsama wczoraj przegladalam ta gazetke i sie nie umialam zdecydowac.. na pewno wyprobuja odzywki do wlosow z biovaxu ;)
OdpowiedzUsuńmoże i ja się skuszę na cos:D
OdpowiedzUsuńCiekawe propozycje Dove nigdy za wiele lubie ta firmę
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa tego kremu Nivea do twarzy, no i cienie Bell gdyby się trafiły ładne kolorki
OdpowiedzUsuńJa już się nie mogę doczekać weekendu,bo robię nalot na biedronkę;)
OdpowiedzUsuńNajbardziej mnie interesuje strona 20 i 21 :)
OdpowiedzUsuńNa pewno kupię olejek Tutti Frutti i balsam do ciała Soraya, może też zaopatrzę się w kolejnego micela. :)
OdpowiedzUsuńA ja tym razem nic nie kupię :) Biedronka często sprzedaje kosmetyki z mniejszą zawartością i przez to mogą wydawać się tańsze, ot taka sztuczka. Denerwuje mnie też mała ilość wersji zapachowych w przypadku Tutti Frutti. Ale jeśli już mowa o produktach Farmony to mi udało się kupić cały zestaw (pełnowymiarowy, złożony z scrubu, masła i olejku) za 20zł :) A już na początku stycznia czekałam na tą gazetkę, ale się zawiodłam, bo większość rzeczy niestety już było.
OdpowiedzUsuńNa zestaw z Farmony także i ja się skusiłam, rzeczywiście się opłaciło kupić. Mogliby wrzucić faktycznie więcej nowości, coś czego jeszcze nie było w ofertach. Kosmetyki Bell, Dove, Nivea, Lirene, Eveline są rzeczywiście bardzo często w kosmetycznych gazetkach.
UsuńMasełka Tutti Frutti są świetne i na pewno jakieś zakupię. Mam też ochotę na żele z Lirene :)
OdpowiedzUsuńja pewnie skuszę się na peeling myjący i oczywiście micel
OdpowiedzUsuńJa przymierzam się do zakupu nowej serii do włosów Timotei z olejkami, chętnie kupie też kilka saszetek maski Biovax i może balsam do ciała Soraya ;) No chyba, że coś jeszcze wpadnie mi w oko ;)
OdpowiedzUsuńja się skuszę chyba tylko na lip tint :)
OdpowiedzUsuńKocham Biedronkę:D
OdpowiedzUsuńŁadnie kusisz... Na pewno się wybiorę:)
OdpowiedzUsuńTak patrzę i nie znam chyba żadnego produktu ;)
OdpowiedzUsuńWidzę, że oferta biedry bardzo popularna w blogosferze :) ja chyba tylko chusteczki do okularów kupię, choć moze jeszcze coś wpadnie do koszyka..
OdpowiedzUsuńJa w zasadzie kupię tylko micelka i saszetki Biovaxu.
OdpowiedzUsuńŻele Dove chętnie bym wypróbowała, ale jeszcze bardziej kuszą mnie te od Lirene :)
OdpowiedzUsuńKilka rzeczy mnie zainteresowało, więc na pewno się wybiorę ;)
OdpowiedzUsuńoj też mi się kilka rzeczy przyda :D
OdpowiedzUsuńŻele Dove uwielbiam, więc może się skuszę:)
OdpowiedzUsuńMam chrapkę na kilka produktów z tej gazetki :)
OdpowiedzUsuńOglądałam gazetkę i kilka kosmetyków mnie zaciekawiło, więc pewnie na coś się skuszę :-)
OdpowiedzUsuńA ja chyba w końcu kupię ten słynny micel z Biedry :D
OdpowiedzUsuńOczywiście Micelek. Akurat mi się skończył i w zeszłym tygodniu nie udało mi się dostać standardowej wersji w żadnej z pobliskich Bierd, więc trafił mi się w promocji akurat. Na pewno kupię też kilka próbek odżywek z biovaxa. Zastanawiam się też nad podkładem Ladycore/Bell (myślicie, że będzie zmiana nazwy?), bo mój aktualny podkład zrobił się za ciemny i potrzebuję czegoś do rozjaśnienia, więc nie chcę przepłacać. :( Być może też olejek do kąpieli tutti frutti o ile fundusze pozwolą. :)
OdpowiedzUsuńJa tym razem odpuszczam sobie zakup micela, z oczywistych względów - mam w domu 3 butelki innych :) Co do podkładu i zmiany firmy to nie mam pojęcia. Kosmetyków z Bell mam niewiele, chyba tylko lakier i błyszczyk do ust. Ale mam podobnie z podkładami, co prawda nie wszystkimi, ale z niektórych firm zimą po prostu muszę używać jaśniejszego odcienia, brakuje trochę promyków słońca. :(
UsuńJa niestety nie skorzystam, bo w sumie ceny mam takie same u siebie. Wogole to na poczatku myslalam, ze to sa ceny w funtach, dopiero pozniej sczailam, ze w zlotowkach. hahaha. Chyba juz jestem gotowa, by isc spac :p
OdpowiedzUsuńja na razie na nic się nie skusiłam :D
OdpowiedzUsuńno oferta jest ciekawa...duuuuuużo by można z niej wybrać ;)
OdpowiedzUsuńJa bym się skusiła na maskę Eveline :)
OdpowiedzUsuńBiedronka strasznie kusi swoją ofertą... :) Ale muszę wcześniej wykonczyc swoje zapasy, dopiero pozniej zakupy ;)
OdpowiedzUsuńJa kupiłam róż do policzków, błyszczyk i micel...
OdpowiedzUsuńja chyba się skusze na żel gruszkowy z Lirene :)
OdpowiedzUsuńale masz fajnie,że Twój storczyk kwitnie, mój coś niechętnie się to tego zbiera! :)
Tą gazetkę już kilkukrotnie przeglądałam- jest rewelacyjna! Tyle świetnych produktów w cudnych cenach *.*
OdpowiedzUsuńjak zawsze dobre biedronkowe promocje ;)
OdpowiedzUsuńSkusiłam się na peeling Joanny - pomarańczowy. To już kolejna buteleczka, moje małe uzależnienie :)
OdpowiedzUsuńKupiłam też ze 2 saszetki masek do włosów Biovax.
Ja na pewno wrzucę do wózka peelingi :) tylko oczywiście nie wiem które zapachy, bo wszystkie mi się podobają :) A nad resztą jeszcze pomyślę...
OdpowiedzUsuńJa też dorwałam balsam Sorayi, ale malinowy :) I oczywiście żele pod prysznic Lirene z granatem <3
OdpowiedzUsuńnie ma to jak biedronkowy micelek :D
OdpowiedzUsuń