Kochani czy Wam też pierwszy miesiąc 2014 zleciał tak szybko jak mi? Odnoszę wrażenie, że im się robię starsza tym szybciej ten czas ucieka... Na zakończenie stycznia przygotowałam kosmetycznych ulubieńców - produkty, po które z przyjemnością sięgałam w ostatnich tygodniach i moje styczniowe największe odkrycie - fluid nawilżający z Mythos.
1. Na pierwszy rzut idzie kremowy cień z Maybelline Color Tattoo w odcieniu 40 Permanent Taupe. Ten produkt niemalże codziennie służy mi do podkreślania brwi. Jest to mój jedyny kremowy cień i długo myślałam, że nie ulegnę innym kolorom, ale ostatnio zakochałam się w odcieniu 65 Pink Gold. Problem jest tylko taki, że nie można kupić w Polsce. Why? :( [recenzja 40 Permanent Taupe]
2. Gdy nie chce mi się robić większego makijażu oczu ograniczam się do kredek Soap&Glory i tuszu do rzęs. Kredki dobrze się spisują także w połączeniu z delikatnymi cieniami. Ładnie podkreślają oko, chyba najbardziej polubiłam fioletową (grapevine). Kredki pochodzą z zestawu Crazy Sexy Khol, gdzie oprócz tych 3 kredek widocznych na zdjęciu znajdziecie czarną, brązową i 3 cienie. [recenzja zestawu]
3. Kolejnym ulubieńcem jest utwardzacz do paznokci z żelazem z firmy Paese. Jest to w sumie ulubieniec kilku ostatnich miesięcy, bo używam go już dość długo. Nakładam jedną warstwę pod lakier, lub 2 warstwy w dni kiedy nie maluję paznokci na kolor. Paznokcie zrobiły się mocniejsze, przestały się rozdwajać. Ciekawa jestem czy któraś z Was miała styczność z tym produktem i czy również jesteście zadowolone? :)
4. Od ok. 2 tygodni używam greckiego fluidu nawilżającego z Mythos, który dedykowany jest dla skóry mieszanej/tłustej. Jest to kosmetyk naturalny. Znajdziemy w nim takie składniki aktywne jak masło oliwkowe, mirt, łubin, słonecznik, jojoba, granat, soja, masło shea, gliceryna. Patrząc na te składniki, nie wyobrażałam sobie jak kosmetyk bogaty w masła, oleje może pozostawić cerę zmatowioną, a jednak jest to możliwe. Po jego użyciu cera jest lekko zmatowiona i bardzo gładka w dotyku (podobnie jak po zastosowaniu bazy pod makijaż), do tego dobrze nawilżona. Pełna recenzja pojawi się za kilka tygodni, mam nadzieję, że moje zdanie na jego temat przez ten czas nie ulenie zmianie. Fluid obecnie jest na promocji w sklepie Flax - 42zł (zamiast 53zł).
5. Jak jest zima, to i kremy do rąk idą u mnie częściej w ruch. Regenerujący krem z Sylveco nie pchanie zbyt przyjemnie, ale można mu to wybaczyć, ponieważ świetnie nawilża i chroni wrażliwą skórę dłoni.
Przypominam Wam o trwającym na moim blogu konkursie, w którym do wygrania bon 50zł na zakupy w sklepie Flax, gdzie można kupić m.in kosmetyki Mythos. Do zakończenia zostało już kilka dni, więc nie zwlekajcie z zostawieniem swojego zgłoszenia - KLIK.
Ciekawe jacy są Wasi styczniowi ulubieńcy? :)
- 30.1.14
- 70 Komentarze