Testuję z Maliną: Tołpa, dermo face, strefa t. - maska-peeling-żel 4w1 oczyszczająco-matująca

21.12.13

Witajcie w tym przedświątecznym rozgardiaszu. :) U mnie przygotowania do świąt już na całego, pieczenie ciast, porządki. Czeka mnie jeszcze ubranie choinki. Dzisiaj mija termin opublikowania 4-tej recenzji w ramach testowania masek Tołpy z Maliną, więc spieszę do Was z kolejnym postem maseczkowym.
Saszetka, o której dzisiaj troszkę opowiem to maska-peeling-żel 4w1 oczyszczająco- matująca. Jej zadaniem jest dokładne oczyszczenie cery, usunięcie zrogowaciałego naskórka, znormalizowanie wydzielania sebum. Pełny opis producenta znajduje się tutaj.
Maska ma dość gęstą konsystencję, bardzo podobną to maski korygującej niedoskonałości również z Tołpy (recenzja tutaj), tylko drobinki peelingujące są mniejsze i odnoszę wrażenie, że jest ich dużo więcej. 

Maseczkę możemy użyć na 4 sposoby: jako peeling mechaniczny, jako peeling mechaniczno-enzymatyczny, jako maskę ściągającą i jako żel. Tym razem skorzystałam z opcji pierwszej, czyli zużyłam produkt jako peeling mechaniczny.

A oto moje odczucia w odniesieniu do obietnic producenta:
-usuwa zanieczyszczenia i zrogowaciały naskórek - tak, stosowana jako peeling świetnie wygładza cerę i pozostawia ją oczyszczoną,
-reguluje wydzielanie sebum i zapobiega błyszczeniu - tutaj również się zgadzam, cera jest zmatowiona na kilka godzin, nie świeci, w końcu to maska z serii ''strefa t.'', więc tak powinno być i jest,
-odblokowuje i zwęża rozszerzone pory - podczas 2krotnego użycia peelingu nie zauważyłam takich efektów, ale pewnie przy długotrwałym stosowaniu byłoby lepiej,
- łagodzi podrażnienia i wyrównuje koloryt skóry - stosowana jako peeling nie powoduje nowych podrażnień, po użyciu jednej saszetki (czyli tylko dwóch zastosowaniach) nie zauważyłam jakiegoś szczególnego wyrównania kolorytu skóry,
-wygładza i matuje - tak, pisałam o tym przy dwóch pierwszych punktach. :) 

Maska może być stosowany na twarz, dekolt i plecy.
Pojemność: 2x6ml
Cena:
7,49zł
Dostępność: Rossmann, internet

Podsumowując, maseczka użyta jako peeling mechaniczny sprawdziła się całkiem nieźle. Przy mojej mieszanej cerze długotrwałe zmatowienie w strefie T jest bardzo mile widziane i maska Tołpy mi to zapewnia, ale za tę cenę (lub trochę wyższą) wolę sobie kupić peeling bardziej wydajny w większym opakowaniu.

Po przetestowaniu kilku maseczek moje zainteresowanie kosmetykami Tołpy (wcześniej mało mi znanej) wzrosło. Jestem ciekawa czy Wy macie jakieś ulubione produkty z tej firmy? :)

Zobacz także...

25 komentarzy

  1. Wersja mechaniczno-enzymatyczna mogłaby się sprawdzić na mojej wrażliwej skórze :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Również sprawdzałam ten produkt i mi się dość spodobał :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Maska ta nie do końca nadaje się do mojej cery, ale posiadaczki tłustej skóry powinny byc zadowolone :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Miałam ją i rzeczywiście bardzo dobrze matuje, ale cena jak na taką saszetkę jest za wysoka :/

    OdpowiedzUsuń
  5. bardzo lubię żel antycellulitowy od Tołpy:) na tą maseczkę też bym się skusiła, ale według mnie jest troszkę za droga.

    OdpowiedzUsuń
  6. ostatnio szał na maseczki z Tołpy. Sama nie miałam tego cuda, ale produkty 3w1, 4w1 czy tam 126w1 mnie nie przekonują ;/

    OdpowiedzUsuń
  7. Prawda, cena nie jest zachęcająca co do ilości. A biorąc pod uwagę różnorodność peelingów na rynku, raczej ten do rąk mi nie wpadnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. taki maseczko-piiling to ja rozumiem :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Słyszałam dobre rzeczy o tej firmie. Piszesz, że efekt matowienia się utrzymuję.. nawet jak nałożysz krem po peelingu? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, efekt jest bardzo dobry na kilka godzin, także polecam wypróbowanie tej maski :)

      Usuń
  10. bardzo lubię ich produkty:D

    OdpowiedzUsuń
  11. A ja zawsze oddaje maseczki Tołpy jak mi się trafią, chyba w końcu muszę wypróbować.

    OdpowiedzUsuń
  12. Nigdy nie używałam nic z Tołpy. ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. cena dość wysoka, ale i tak chętnie wypróbuję, ostatnio mam fazę na maseczki :D

    OdpowiedzUsuń
  14. fajnie, że o tym piszesz, chyba się nie skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja też za taką cenę zdecydowanie wolałabym kupić sobie penłowymiarowy peeling, ewentualnie dorzucić tę dyszkę czy dwie, nie mniej jednak dobrze wiedzieć, że się sprawdza :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Fajna sprawa :)

    Pozdrawiam i zapraszam do siebie :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Ja niestety nie mam dostępu do żadnego kosmetyku tołpy;/

    OdpowiedzUsuń
  18. Kosmetyki Tołpy ciągle jeszcze przede mną :)

    OdpowiedzUsuń

ODWIEDZAM

Shein

SheIn -Your Online Fashion T-shirts

Archiwum bloga